Jestem przeszczęsliwy. Moja malutka, kochana córeczka. Już ma 2 miesiące, jest urocza, uwielbia się bawić. Jak co dzień, od pewnego czasu, obudził mnie wesoły śmiech mojego aniołka. Yukikaze właśnie przygotowywała jej upolowanego zająca.
- Cześć tatusiu! - podbiegła do mnie i uściskała mnie
- Hej skarbeczku - pocałowałem ją w czółko i podszedłem do żony - Witaj kochanie - objąłem moją lubę i pocałowałem czule
~ 15 minut później ~
Spceruję z moją córcią po terenach watahy, pokazuję jej najpiękniejsze zakątki. Wracając, spotkaliśmy Darley, nową waderę w stadzie:
- ...
< Darley? :) >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz