- Um...dziękuję bardzo miło z twojej strony (uśmiechnęłam się)
- Drobiazg...nie ma sprawy
- A może zostawić ci jeszcze trochę? (zapytałam z troską)
- Przecież mówiłem, że nie... (mruknął)
- No tak masz rację (zaśmiałam się z samej siebie)
- Miałabyś może ochotę na coś jeszcze do jedzenia?
- Nie no co ty! sama sobie upoluję jak będę chciała...(uśmiechnęłam się szczerze)
- No dobra to ten ja lecę... miłego dnia
- Dzięki Raven nawzajem (odpowiedziałam)
Poszłam do swojej jaskini i zdrzemnęłam się gdy się obudziłam postanowiłam, że muszę odreagować i polatać ze 120 km na godzinę i tak zrobiłam ale postanowiłam się zapytać Raven'a czy może miałby ochotę na wyścig:
- Słuchaj chciałoby ci się ze mną prześcignąć?
<Raven?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz