- No dobra to ja dokończę...- zastanowiłam się chwilę zanim dokończyłam to zdanie.
- Czekam Darley ciekawe co wymyślisz - zapytał uśmiechnięty
- Więc ,,Nigdy w życiu nie...zapaliłeś szluga...Wyjechałeś stąd by przeżyć przygodę...- zaśmiałam się
- Zgadłaś!...pijesz i teraz twoja kolej - uśmiechnął się
Wypiłam kieliszek brandy i zaczęłam :
- Nigdy w życiu nie...Lubię się bawić...
- Hmm...,, Nigdy w życiu nie wypiłaś zbyt dużo...Lubisz się bawić na imprezach. - odpowiedział basior
- Zgadłeś teraz ty pijesz - zaśmiałam się szczerze
Wziął kieliszek Brandy i wypił...
Później ja... kolejny on kolejny...krótko mówiąc upiliśmy się naprawdę mocno.
W końcu zagadał:
- No to co Darley...zatańczymy? - zapytał
- Oczywiście...ale co tym razem? -uśmiechnęłam się
<Raven?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz