czwartek, 16 kwietnia 2015

Od Candy

Szłam sobie terenami watahy. Nagle zobaczyłam dzika pośród gęstwin. Postanowiłam go upolować. Ruszyłam więc w pogoń za zwierzęciem. Jakiś czas potem zderzyłam się z jakimś wilkiem.
- Ej! - odezwał się.
- Przepraszam... ale to też trochę twoja wina...
- Dobra, sorry...
- Spoko. Jestem Candy. A ty?

<Ktoś? Jakiś basior?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz