Również odpowiedzialna uśmiechem. No proszę jaki ten świat mały.
- Zmieniłam się jakoś?
Przyjrzałam się sobie krytycznym wzrokiem. Wielkich różnic nie widziałam. Przynajmniej nie z zewnątrz. W wewnątrz... To już inna sprawa. Oblicze, którego nie pokazuje się innym. Cofnęłam się do cienia i zmusiłam do tego, aby znaki i futro zmieniły się. Nie jest łatwo to zrobić, ale trenowałam to do perfekcji. Wiedziałam, że to może się kiedyś przydać.
- A może to ta sama Moon?
Zapytałam. Czy ja go znam? Kojarzyłam go chyba, ale nie pamiętałam. Rozbita blokada mąci mi umysł. Są jednak uczucia i wspomnienia, których nigdy się nie zapomina. On należał najwidoczniej do wyjątku. Szkoda. Chciałabym pamiętać wszystko i wszystkich. Każdy był wystarczająco ważny.
<Raven?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz