- Jeszcze się zobaczymy. - powiedziała i uderzyła we mnie.
Warknąłem po czym moje łapy zaczęły zmieniać kolor na czarno błękitne. Nie lubię tej przemiany...
Wadera upadła na ziemię zdezorientowana. Po chwili otrząsnęła się i wstała. Potrząsnęła pyskiem i uniosła go spoglądając na mnie.
- Wybacz. Moja wina. - spojrzałem jej w oczy.
Były takie złote...po raz pierwszy w życiu widziałem takie. Mam takie same po przemianie,tyle że w kolorze błękitnym.
- Uważaj jak chodzisz.... - rzuciłem oschle.
Wadera stała dalej bacznie mnie obserwując, a ja przyglądałem się jej.
- Kim jesteś ? Pierwszy raz Cię tu widzę...
- Nazywam się Terra, a ty? Jak masz na imię ? - zapytała.
- Damon. Jestem z Watahy Mglistego Wodospadu. Jak się tu dostałaś?
- Biegłam za moim Daimonem.
- Za czym ?! - zastanawiałem się co to takiego.
Wadera krótko mi streściła czym to jest.
- Chcesz tutaj dołączyć ? - zapytałem.
- Tak...szukam swojego domu...
- Jeśli chcesz to zaprowadzę Cie do Alfy.
Terra przytaknęła, a ja poprowadziłem ją do jaskini Alfy.
- Chcesz żebym zaczekał ?
<Terra?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz