czwartek, 23 kwietnia 2015

Od Jellala - CD Śnieżycy

Byłem ciekawy co to za tajemnicza wadera.Mimo że przede mną uciekała,nie wiadomo z jakiego powodu,chciałem ją bliżej poznać..widziałem w niej swoją bratnią duszę a może nawet zakochałem sie od pierwszego wejrzenia?Niczym Romeo zadłużony w Juli..Podążałem za nią aż dogoniłem i razem zaczęliśmy wyć do księżyca.Po skończonym rytuale,ona usiadła na skale a ja wpatrywałem się w nią bez ustanku.Jej futro tak bardzo błyszczało,mieniło się w świetle księżyca..a ten jej wzrok,miałem wrażenie że mnie omamia jakimiś czarami.. Była taka piękna,niczym bogini..
-Czemu za mną łazisz? Jesteś nachalny,narzucasz się,powinieneś się odczepić.. mruknęła niezadowolona a ja się mocno jej słowami i ostrym tonem zdziwiłem
-Jeżeli tego chcesz,jasne.Mogę odejść,usunąć się w cień..Nie ma sprawy..U mnie jak z dzieckiem,mówisz,masz.. odparłem i zacząłem od niej odchodzić ze spuszczonym łbem

<Śnieżyca?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz