sobota, 18 kwietnia 2015

Od Jellala - do Erley

Właśnie wyruszyłem na małe polowanie na żubry,w głąb puszczy.Nagle poczułem silny podmuch wiatru.Myślałem że zbiera się burza czy nawet mała trąba powietrzna ..W końcu to początek jesieni a pogoda wtedy jest bardzo różna.Pomyślałem sobie - A może zdążę przed ulewą.Ale nagle ni z tego ni z owego,zobaczyłem nad sobą przefruwającego wilka.Myślałem że mi się wydaje.Przetarłem oczy łapami.To była jednak prawda..
-Witać że jesteś tu nowy.. spojrzała na mnie i stanęła przede mną już na ziemi
-Tak,jestem Jellal a ty mleczna wadero? uśmiechnąłem się miło
-Moje imię to Erley.Jestem tutejszą morderczynią..
-Hm..fajna magia.Dawno nie widziałem na oczy wilka władającego powietrzem.. dodałem

<Erley?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz