sobota, 23 maja 2015

Od Lume - CD Ash'a

Chciałam sobie chwilę połazić i wiadomo, pozwiedzać nową watahę, poznałam część wilków z tej okolicy, a większość kojarzę z twarzy. Ciekawi mnie gdzie polazł Hato ale skoro on się nie odzywa to co ja się będę... Właśnie miałam zamiar wracać kiedy coś przyciągnęło moją uwagę... W zasadzie był to jakiś wilk którego nie kojarzę, a że jestem z natury bardzo ciekawska to chciałam go sobie poobserwować... Ten jednak mnie zauważył... Pięknie, brawo Lume! Od kiedy jesteś takim mistrzem kamuflażu? Pewnie od wtedy kiedy zaczęłam gadać do siebie w myślach w trzeciej osobie... Tak czy siak wilk zaczął się cofać... Albo nie jest z tej watahy albo po prostu ucieka przede mną... W sumie to obie opcje są prawdopodobne. Wilki mnie nie lubią. Zaczęłam iść za nim, ale wtedy uciekł... Pięknie... Taki ze mnie szpieg. No ale pobiegłam za nim... W sumie nie mam nic lepszego do roboty to mogę poganiać sobie za jakimś typkiem. Parę razy myślałam że go zgubiłam ale w końcu przyparłam go do muru... Tak dosłownie. Usłyszałam jak coś uderza o ziemię, pewnie próbował gdzieś wskoczyć albo coś... Podeszłam trochę bliżej i usiadłam gapiąc się bezczelnie na nieznajomego.
- Co?- warknął w końcu tamten. Potrafię wytrącić z równowagi nie?
- No nic... Czemu uciekałeś?
- E... Goniłaś mnie..?- ah ta ironia
- No dobra... Jak wolisz. A tak w ogóle to jestem Lume, a ty nie jesteś z tej watahy co?
- No nie... Jestem Ash
- Aham, a masz zamiar tu dołączyć? Chociaż w sumie co ja się tam będę pytać... Jakbyś znalazł takiego jednego idiotę, który reaguje na imię Hatoshi to możesz mu powiedzieć że go szukałam. Pa...

<E.... Ash? Albo koniec, albo coś...>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz