- Veynom, dobrze pamiętam? - spytał basior
- Tak. Wtedy mogłem Ci darować, byłeś na obrzeżach watahy. Ale teraz jesteś w centrum mojego terytorium. Czego tutaj szukasz? Jesteś szpiegiem? - warknąłem.
- Vey, spokojnie - powstrzymała mnie Yuki - Może jest tutaj przypadkowo
- Właściwie, to ja nie wiem, jak się tu znalazłem, bo nie mam domu - powiedział łagodnie wilk
Wtedy wiedziałem, że moja reakcja była przesadzona.
- A więc jeśli nie szukasz zwady, to może dołączysz do nas? Im nas więcej, tym lepiej - powiedziałem już spokojnie.
- W sumie, to dlaczego nie - uśmiechnął się przyjaźnie samiec
- Drodzy przyjaciele! - powiedziałem do zebranych przyjaciół - Festus zostanie z nami! - powiedziałem a Festus zaczął poznawać członków watahy:
-...
< Festus? ;) >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz