czwartek, 25 czerwca 2015

Od Damona - CD Shelby

- No dobrze. - uśmiechnąłem się. - Chodźmy. - poprowadziłem ją. 
Na samym początku zabrałem ją nad wodospad blasku księżyca. 
- Wodospad w naszej watasze najpiękniej wygląda o zmierzchu, gdy kwiaty rosnące na skałach zaczynają świecić i błyszczeć. - objaśniłem. - Jest tu pięknie. Gdy chcesz się wyciszyć to miejsce jest idealne. 
- Pięknie tu. - uśmiechnęła się.
Wadera chyba się rozluźniała. Nie była już aż taka spięta jak na samym początku. 
- Jeszcze pięknie jest w nocy. 
Zerwałem jej jednego kwiatka i wczepiłem w grzywkę.
- Wyjdź z nim w nocy z jaskini. Zobaczysz jak wtedy będzie wyglądał. 
- Dziękuje. - wyszczerzyła białe kły w uśmiechu.
- Nie ma za co. Chodźmy dalej. 
Dalej poszliśmy nad Szmaragdowe Jezioro.Odsłoniłem gałąź drzewa, która chowała za nią jezioro. Wadera minęła gałąź i usłyszałem;
- Łaał. - rozglądała się.
- Szmaragdowe jezioro zawdzięcza swoją nazwę temu, że na jego dnie znajdują się rudy szmaragdów, uznawane w naszej watasze za święte. Jeszcze nikomu nie udało się wyciągnąć ani jednego.
- Może mi kiedyś się uda. - pomachała ogonem i nastawiła uszy. 
- Miej nadzieje. 
Dalej był strumień nimfy.
- Gdy nad strumień nimfy przybędzie uczciwy wilk potrzebujący pomocy, pomodli się, wtedy możliwe jest, że ukażą mu się nimfy - magiczne stworzenia żyjące w strumieniu.
- Widziałeś kiedyś nimfe? - zapytała.
- Niestety nie, może kiedyś. Wszystko w swoim czasie. 
Potem pokazałem jej drzewo życia i wyjaśniłem, że Alfy i Bety urządzają tam ważne uroczystości i tego typu spotkania.
Pokazałem gdzie jest las straceńców, jednak nie wchodziliśmy do niego. Wątpie by wadera chciała.
Staneliśmy przy jaskini prawy, tam również nie wchodziliśmy. Wyjaśniłem co jest w środku i jak to moze zadziałać na danego wilka.
Tak samo zrobiłem z jaskinią cierpienia. 
- Shelby jakie chciałabyś mieć stanowisko w watasze? - zapytałem.
- Chcę być strażniczką. A Ty ? Jakie masz stanowisko ?
- Jestem atakującym. - odpowiedziałem. - Opowiedz mi coś o sobie. - poprosiłem z uśmiechem. 

<Shelby ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz