Właśnie zmierzałam do Jaskini Prawdy po radę od bóstw, gdy wpadł na mnie wilk. Wiem, że nie był z naszej watahy, wyglądał na równie speszonego, jak ja.
- Przepraszam - bąknął
- Jesteś Nathaniel, prawda? - spytałam oczekując jego reakcji
- Tak, ale to się robi dziwne... skąd wiesz, jak mam na imię? - spytał zaskoczony
- Ja jestem Ellie, wyrocznią - uśmiechnęłam się przyjaźnie do basiora
- A, to wiele wyjaśnia- również się uśmiechnął - Słuchaj, skoro jesteś wyrocznią, to musisz należeć do jakiejś watahy, prawda?
- Owszem. Jestem wyrocznią i młodą Alfą w Watasze Mglistego Wodospadu i widzę, że Ty też za niedługo w niej będziesz. Jaka jest Twoja profesja? - spytałam łagodnie
- Jestem medykiem -odpowiedział
- Chodź, zaprowadzę Cię do mojego ojca, on Ci wszystko wyjaśni, jakie są u nas zasady i co będzie należeć do Twoich obowiązków - uśmiechnęłam się i dałam znak samcowi, aby poszedł za mną.
< Nate? :) >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz