Poczułam się jak w transie. Jego ciepły oddech muskał moje ucho, a słowa docierały prosto do mojego umysłu. Tańczyliśmy tak jeszcze przez dobre 10 minut, dopóki nie zaczęły mnie boleć nogi. Podeszliśmy z powrotem do stolika i zaczęłam się zastanawiać. Pewnie w tym momencie wyglądałm jak zombie patrząc się nieruchomo zamyślona w jeden punkt.
- Ellie, co jest? - spytał Raven wyłaniając mnie z objęć myśl
- Pewnie w innym przypadku powiedziałabym, że nic, ale w sumie chciałabym z Tobą o czymś porozmawiać.
Zauważyłam, że w tym momencie spięło mu się całe ciało, więc szybko dodałam:
- Nie, nic z Twojej przeszłości - uśmiechnęłam się blado.
- A więc słucham - odpowiedział i spojrzał prosto w moje oczy
- Chodzi o to, że ja nie jestem pewna... To znaczy, mnie się na prawdę świetnie spędza z Tobą czas, ale... ale czy Tobie też? Czy Ty mnie na prawdę 'lubisz', czy spęzasz czas tylko ze mną ze względu na to, że Twoją pozycją w watasze jest obrońca Alf, i mój ojciec Cię o to poprosił?
-...
< Raven? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz