Zaskoczona tym, że Raven nie był zły udałam się w stronę swojej jaskini.
Myślałam o nim to pierwszy basior w moim krótkim życiu jaki się tak przejęłam było mi go szkoda na pewno miał przykrą przeszłość.
Rozmyślałam nad sobą, nad moim życiem nad jego sensem.
Położyłam się ale nie udało mi się zasnąć...
Nad ranem usłyszałam szelest w pobliskich krzakach
<Raven? brak weny xP)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz