poniedziałek, 22 czerwca 2015

Od Deni - CD Dragona


-Pobutka, królewno- uśmiechną się
Nie pamiętałam co się działo. Rozejrzałam się. Mineliśmy już las oraz ten labirynt. Odetchnęłam z ulgą...
- Jak się tu znalazłam ? - zapytałam.
Słońce dopiero wschodziło. Krople rosy były widoczne na kwiatach i trawie.
- Długa historia, nie wracajmy do tego. - znów się uśmiechnął.
- Jestem dość uparta, no powiedz. - wstałam i spojrzałam na niego.
Chwilę się tak sprzeczaliśmy aż basiorowi się znudziło. Opowiedział mi wszystko od początku.
- Przepraszam. - skrzywiłam się.
- Za co ? - zapytał.
- Za to, że sprawiłam Ci kłopot. Żeby nie ja, dobrze byś się bawił w tym labiryncie, a tak to zepsułam Ci zabawę.
- Przestań. - podeszliśmy do wody.
- Taka prawda. - uśmiechnęłam się.
- Cicho bądź już ! - warknął, ale dla zabawy i ochlapał mnie wodą.
- Patrz bo znów strzele w Ciebie piorunem. Grzywka Ci dęba stanie. - zaśmiałam się.
- Nie dasz rady, za słaba jesteś. Zwłaszcza z tą raną. - uśmiechną się chamsko.
- Żebyś się nie zdziwił.
Wilk nic nie odpowiedział. Odwrócił się w stronę wody. Wykorzystałam chwilę jego nie uwagi by zepchnąć go z pagórka tak, aby wleciał do wody. Wynurzył pysk i wtedy ja znów strzeliłam w niego piorunem.
- Widzisz? Nawet z raną i tak daje sobie rade. - uśmiechnęłam się.

<Dragon?>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz