Szliśmy jakieś 30 minut po dojściu powiedziałam:
- Już jesteśmy zobacz ile tu mięsa które trzeba upolować (uśmiechnęłam się)
- No masz rację to co panie pierwsze poluj (uśmiechnął się łobuzersko)
Stanęłam przygotowałam się i skoczyłam na jednego z jeleni.
Skoczyłam i po paru minutach walki ze zwierzęciem jeleń był martwy.
- Dobra już upolowany
- No to zjedz (mrugnął porozumiewawczo)
- Ty nie jesz?
- Ależ skąd ty upolowałaś ty jesz zaraz coś sobie upoluję (uśmiechnął się)
- Dobrze a więc poluj.
Po 5 minutach Dragon przytachał dużego i soczystego jelenia.
- A więc Dragon może miałbyś ochotę wyjść ze mną nad wodospad? (uśmiechnęłam się szczerze)
<Dragon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz