-Ale on jest miły (pomyślałam)
W drodze do sklepu z odzieżą zobaczyłam piękne buty.
Zobaczyłam do sakiewki ile mi dal okazało się że było tam około 100 dolarów.
Kupiłam sobie buty na szpilkach i sukienkę piękna jak z bajki...
Nie wiem czemu ale jego towarzystwo zaczęło mi się podobać coraz bardziej...
Poszłam kupić jeszcze jakąś biżuterię i udałam się w stronę gospody.
Siedział tam i zauważyłam, że jest po paru kieliszkach...
-Hej zobacz co kupiłam (uśmiechnęłam się)
- No ładnie wyglądasz! (uśmiechnął się)
- No to co ja też coś wypiję...może lampkę wina...
- No pewnie czemu nie *pstryknął palcami* i obok mnie pojawiła się lampka wina
- Dziękuję (powiedziałam zarumieniona)
- Proszę...(mrugnął)
-Jakie miejsce do spania przewidujesz na dzisiejszą noc?
<Raven?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz